W czwartek (7 czerwca) w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie cywilnej, którą posłanka Krystyna Pawłowicz wytoczyła Jerzemu Owsiakowi, prezesowi zarządu Fundacji WOŚP. Posłanka poczuła się urażona konkursem, jaki w serwisie Kreciola.tv przeprowadziła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a którego treścią było rozszyfrowanie skrótu "R.W.K.P.W.K.". Rozwiązanie konkursu podano kilka tygodni później, chodziło o „Ruch Wysłania Krystyny Pawłowicz w Kosmos”, nagrodzone zaś zostały praktycznie wszystkie odpowiedzi, które podawały sensowne rozwinięcie podanego skrótu.
Konkurs był elementem polemiki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z tezami, jakie na temat działalności Fundacji WOŚP i Jerzego Owsiaka głosi Krystyna Pawłowicz. W wielu wystąpieniach nie ukrywała ona swojego skrajnie negatywnego nastawienia do działań Orkiestry, do czego oczywiście nikt jej prawa nie odbiera. Ale w opisywaniu swojej wizji działań WOŚP p. Pawłowicz sugerowała także nieuczciwość w wydatkowaniu zebranych środków i szereg innych, abstrakcyjnych nieprawidłowości, nie mających żadnego pokrycia w rzeczywistości.
- To właśnie dlatego na naszych koszulkach pojawiło się hasło „Krysiu, nie odlatuj”. Powtarzane przez panią poseł bzdury były tak nieprawdopodobne, że można było odnieść wrażenie, że wręcz „odlatuje” ona w formułowaniu zarzutów wobec WOŚP – mówi Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Fundacji WOŚP.
W swoim pozwie Krystyna Pawłowicz zasugerowała, iż przeprowadzony przez Orkiestrę konkurs zainspirował powstanie internetowego „Ruchu Wypie---nia Krystyny Pawłowicz w Kosmos”, który stał się – wg niej – zbiorem hejterskich wypowiedzi na jej temat. Pani poseł nie zwróciła jednak uwagi na fakt, że internetowy „Ruch…” powstał na wiele miesięcy przed ogłoszonym konkursem, a podobnych „ruchów” skierowanych wobec polityków wszelkich opcji politycznych jest w internecie bez liku.
- Ja tak naprawdę starałem się „odwrócić” niezwykle negatywnie brzmiący wydźwięk strony internetowej, zamieniając słowo niecenzuralne na słowo „wysłania”. Taki jest mój charakter, lubię zrobić coś na przekór i mimo tego, jak ogromnym powodzeniem cieszy się ta strona internetowa, przekazywałem treść niezahaczającą o jakiekolwiek wulgaryzmy czy zniesławienie. To przedstawiłem na nagraniach i dowodach przekazanych do sądu – mówi Jerzy Owsiak.
W trakcie dzisiejszej rozprawy miało zostać przesłuchanych dwoje świadków, powołanych przez p. Krystynę Pawłowicz. Jednak pierwszy ze świadków na wstępie rozmowy wycofał możliwość składania zeznań, zwracając uwagę, że pełnomocnik pani Pawłowicz zaniedbał wycofania go z procesu, a na temat sprawy nie ma on żadnej wiedzy.
- Dzisiejszy dzień zapamiętamy na długo. Jednak nie z powodu sprawy, która zajęła nam wiele cennych godzin, ale przede wszystkim dlatego, że dziś dotarła do nas wiadomość o przyznaniu przez Parlament Europejski Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy - czyli nam, Polakom - Europejskiej Nagrody Obywatelskiej! To fantastyczna wiadomość! Dziś także razem z Fundacją bijemy na alarm w sprawie zdrowia najmniejszych Polaków, co znalazło odzwierciedlenie w moim ostatnim wpisie w serwisie Facebook. – dodał Jerzy Owsiak.